Wyprawa na Dach Świata i święto, które jednoczy Himalaje
Zapraszamy Cię w podróż, która prowadzi przez najwyższe góry świata, do miejsca, gdzie czas płynie inaczej, a duchowość jest obecna na każdym kroku. Wyruszamy do Mustangu – krainy odciętej od cywilizacji, surowej, pustynnej, przypominającej krajobraz księżycowy, a jednocześnie niezwykle bogatej kulturowo. To właśnie tam, w Lo Manthang, weźmiemy udział w Tiji Festival – święcie, które od wieków gromadzi pielgrzymów z całego regionu i przyciąga podróżników pragnących zrozumieć esencję buddyjskiego świata.
Tiji, czyli „modlitwa o pokój i ochronę nauk Buddy”, to nie tylko barwna ceremonia – to żywe dziedzictwo duchowe Tybetańczyków, kultywowane wśród skalnych twierdz Mustangu. Ulice Lo Manthang zapełniają się mnichami w ceremonialnych maskach, dźwiękami trąb i bębnów, a całe miasto pulsuje rytmem modlitw i tańców przywołujących pradawne legendy.
Nasza droga do tego niezwykłego miejsca prowadzi przez Pokharę i Jomsom, a dalej, jeepami – w głąb himalajskiego świata, wzdłuż rzeki Kali Gandaki, ku wrotom Mustangu – Kagbeni, i dalej aż do Lo Manthang. Po drodze odkrywać będziemy buddyjskie klasztory, hinduistyczne świątynie i zagubione w górach miasteczka, które przez stulecia pozostawały poza zasięgiem zachodniego świata.
To wyprawa, która łączy mistycyzm, majestatyczną przyrodę i autentyczność spotkań z lokalną kulturą. Wędrując przez Himalaje, będziemy świadkami nie tylko krajobrazów, które zapierają dech w piersiach, ale i rytuałów, które budzą zachwyt i głęboki szacunek.
Dołącz do nas i przeżyj jedną z najbardziej niezwykłych podróży życia – podczas święta Tiji w sercu Mustangu.
Spotkanie grupy z pilotem na trzy godziny przed wylotem.
Lądujemy w Kathmandu, mieście, które od wieków przyciąga podróżników, pielgrzymów i marzycieli. Już po wyjściu z lotniska wita nas zgiełk, koloryt i aromaty jednej z najbardziej fascynujących stolic Azji. Na miejscu spotykamy się z lokalnym przewodnikiem, który będzie nam towarzyszył podczas odkrywania Nepalu.
Po transferze do hotelu zatrzymamy się w dzielnicy Thamel – miejscu, gdzie tętni serce Kathmandu. To labirynt wąskich uliczek, gdzie przeszłość i teraźniejszość splatają się w jedną opowieść. Wśród ozdobnych drewnianych okien i ceglanych fasad, zaprojektowanych w tradycyjnym stylu Newari, znajdziemy kawiarnie pachnące masala chai, lokalne restauracje serwujące momo i dal bhat, sklepy z kadzidłami, rękodziełem i wełnianymi szalami, a także muzykę płynącą z małych księgarni i galerii sztuki.
To idealne miejsce, by po długiej podróży zanurzyć się w atmosferę Nepalu – bez pośpiechu, chłonąc zapachy, dźwięki i kolory tego niezwykłego miasta.
Nocleg w hotelu w Kathmandu.
Po śniadaniu poświęcimy chwilę na załatwienie formalności związanych z wjazdem do Mustangu – ukrytego w górach królestwa, do którego dostęp wciąż wymaga specjalnych pozwoleń. Gdy sprawy administracyjne zostaną dopełnione, ruszamy na spotkanie z duchowym i kulturowym sercem Nepalu.
Naszą wędrówkę rozpoczniemy od Swayambhunath – słynnej Świątyni Małp, która niczym strażnik czuwa nad Doliną Kathmandu. Ta imponująca buddyjska stupa z charakterystycznymi oczami Buddy, namalowanymi na każdej z czterech stron, należy do najstarszych miejsc kultu w Nepalu i została wpisana na listę UNESCO. Powiewające nad głowami flagi modlitewne unoszą w niebo mantry, a modlący się pielgrzymi, dźwięki dzwonków i śpiew mnichów tworzą mistyczną atmosferę tego miejsca. Z wierzchołka wzgórza roztacza się panoramiczny widok na Kathmandu – rozległą dolinę otoczoną przez szczyty Himalajów i spowitą miejskim zgiełkiem.
Następnie przejedziemy do Patan – miasta zwanego Miastem Światła, słynącego z rzemiosła, sztuki i wyjątkowej architektury. Na Durbar Square, sercu dawnego królestwa, zachwycimy się Pałacem Królewskim, dziesiątkami świątyń i misternie rzeźbionymi drewnianymi oknami.
Zajrzymy także do świątyni Kasthamandap, która według legendy została zbudowana z drewna jednego, potężnego drzewa. Następnie odwiedzimy dom Żywej Bogini Kumari – młodej dziewczyny czczonej jako wcielenie bogini, którą – jeśli będziemy mieć szczęście – spotkamy i poprosimy o błogosławieństwo.
Na koniec spacer wąskimi uliczkami starego Kathmandu – przez tętniące życiem targowiska Indra Chowk i Asan, pachnące przyprawami, kadzidłami i świeżymi kwiatami – gdzie codzienne życie toczy się w rytmie niezmienionym od setek lat.
Powrót do hotelu. Czas wolny na odpoczynek.
Nocleg w Kathmandu.
Po śniadaniu opuszczamy zgiełk Kathmandu i wyruszamy w stronę Bandipur – niewielkiej górskiej osady, w której czas jakby się zatrzymał. Trasa wiedzie przez malownicze tereny, a za oknami zaczynają się rysować śnieżne wierzchołki Himalajów – imponujące, odległe i tajemnicze.
Po drodze zatrzymamy się w kilku miejscach, by złapać oddech, rozprostować nogi i zrobić zdjęcia zapierających dech w piersiach krajobrazów. To dzień, w którym podróż sama w sobie staje się przygodą.
Po dotarciu do Bandipur zakwaterujemy się w kameralnym guest housie, gdzie powita nas spokój i gościnność mieszkańców. Po krótkim odpoczynku wyruszymy na spacer po wiosce, której brukowane uliczki, tradycyjne newarskie domy i brak samochodów tworzą atmosferę wyjątkowego wyciszenia.
Jeśli pogoda dopisze, wspinaczka do punktu widokowego nad Bandipur wynagrodzi nas widokiem zachodzącego słońca nad himalajskim horyzontem – światło miękko spływające po śnieżnych zboczach gór tworzy scenerię, którą trudno opisać słowami.
Wieczorem czas wolny na relaks i wsłuchanie się w ciszę, którą wypełnia jedynie szelest liści i odległe dźwięki wiejskiego życia.
Nocleg w guest housie w Bandipur.
Po śniadaniu żegnamy spokojne Bandipur i wyruszamy do jednej z najbardziej malowniczo położonych miejscowości Nepalu – Pokhary, miasta jezior, jaskiń i himalajskich panoram. Trasa wiedzie przez pagórkowate tereny, plantacje bananów i herbaty, a w tle towarzyszą nam śnieżne kolosy Annapurny i Dhaulagiri.
Po przyjeździe zakwaterowanie w hotelu i krótki odpoczynek, po czym ruszamy na odkrywanie uroków Pokhary i jej okolic. W programie m.in.:
🔸 Wodospady Devi’s Fall – tajemnicze miejsce, gdzie woda znika nagle w głębokiej szczelinie, tworząc podziemne korytarze i legendy.
🔸 Mountain Muzeum – fascynująca podróż przez historię himalajskiego wspinania, kultury ludów górskich i geografii najwyższych szczytów świata.
🔸 Muzeum Gorkhali – miejsce poświęcone słynnym wojownikom nepalskim, których odwaga i lojalność przeszły do historii.
🔸 Most wiszący – linowa konstrukcja rozciągnięta nad przepaścią, z której rozpościera się widok na zielone doliny i lokalne życie płynące poniżej.
Jeśli czas pozwoli, wybierzemy się również na spacer nad Jeziorem Phewa – to tu przy spokojnej tafli wody odbijają się sylwetki Annapurny, Manaslu i Machapuchare, a wieczorne światło tworzy prawdziwy spektakl natury.
Dla chętnych wieczorem – możliwość obejrzenia ceremonii Ganga Aarti nad brzegiem jeziora – hinduistycznego rytuału z ogniem, dźwiękiem dzwonków i śpiewem mantr, który porusza serce i koi zmysły.
Powrót do hotelu i nocleg w Pokhara.
(Śniadanie w cenie)
Po wczesnym śniadaniu rozpoczynamy długo wyczekiwaną część naszej podróży – wyprawę ku Dolnemu Mustangowi, w stronę krainy, gdzie Himalaje odsłaniają swoje najbardziej surowe i mistyczne oblicze.
Czeka nas całodzienna podróż jeepami wzdłuż rzeki Kali Gandaki, której czarne, szerokie koryto wyżłobiło najgłębszy wąwóz świata. Na trasie liczne punkty widokowe, gdzie zatrzymamy się, by uchwycić na zdjęciach potęgę gór i bezkresne przestrzenie.
W połowie drogi zatrzymamy się w wiosce Tatopani, której nazwa oznacza dosłownie „gorąca woda”. To znane miejsce odpoczynku dla himalaistów i pielgrzymów – słynie z naturalnych źródeł siarczkowych, w których można zanurzyć stopy lub całe ciało i poczuć ulgę po trudach podróży. Czasem spotkać tu można wędrowców wracających z wyprawy wokół Annapurny.
Po dotarciu do Jomsom, nasz pilot zajmie się formalnościami – uzyskaniem niezbędnych pozwoleń na wjazd do Górnego Mustangu oraz kart TIMS. My tymczasem kontynuujemy podróż – ruszamy wzdłuż rzeki, przez kamieniste pustkowia i doliny przypominające księżycowy krajobraz, aż do Kagbeni – pierwszej prawdziwej osady Mustangu.
Kagbeni leży na styku dwóch rzek i otoczona jest tarasami uprawnymi. Jej tradycyjna architektura – gliniane domy o płaskich dachach, wąskie uliczki i buddyjskie chorągiewki łopoczące na wietrze – zdradza, że wkroczyliśmy do zupełnie innego świata. To miejsce pełne symboliki – brama do Górnego Mustangu i przedsmak niezwykłych dni, które przed nami.
Zakwaterowanie w klimatycznym guest housie. Wieczorem chwila odpoczynku – w cieniu gór, w ciszy, jakiej nie da się doświadczyć nigdzie indziej.
Nocleg w Kagbeni.
Dziś opuszczamy Kagbeni i wyruszamy głębiej w serce Mustangu – na trasę, która poprowadzi nas przez surowe górskie przełęcze, płaskowyże i osady wyrzeźbione z wiatru, piasku i ciszy.
Po wczesnym śniadaniu ruszamy jeepami w kierunku Ghami, jednej z najbardziej malowniczo położonych wiosek Mustangu. Droga prowadzi przez Chele (3050 m n.p.m.) i Shyamboche (3800 m n.p.m.), wznosząc się coraz wyżej i odsłaniając coraz bardziej spektakularne widoki.
Na trasie pokonamy kilka wysokogórskich przełęczy:
Taklam La (3624 m n.p.m.) – pierwszy oddech na dużej wysokości,
Dajori La (3735 m n.p.m.) – z której rozciąga się panorama niemal nieziemskiego krajobrazu,
Yamda La (3850 m n.p.m.) – punkt, gdzie wiatr niesie dźwięk modlitewnych flag,
oraz najwyższą dziś Nyi La (4010 m n.p.m.), z której przy dobrej pogodzie dostrzec można szczyty Tilicho, Yakawa Kang i Damodar Danda – białe giganty na tle głębokiego błękitu nieba.
To dzień, w którym natura gra koncert tylko dla nas – rozległe doliny, spękana ziemia, buddyjskie czorteny i kamienne mury manich, a wszystko to w rytmie opon sunących po pustynnych drogach i ciszy, której nie zakłóca cywilizacja.
Po dotarciu do Ghami, zakwaterowanie w klimatycznym guest housie, gdzie można odpocząć i nabrać sił przed kolejnym dniem eksploracji.
Nocleg w Ghami.
Po śniadaniu wyruszamy w dalszą drogę ku jednemu z najbardziej niezwykłych miejsc Himalajów – do Lo Manthang, legendarnej stolicy dawnego Królestwa Mustangu. To zaledwie trzy godziny jazdy, ale pejzaże, które pojawią się po drodze, sprawiają wrażenie podróży przez inny świat.
Na trasie towarzyszą nam śnieżne szczyty Nilgiri, Tilicho, Annapurna I i Bhrikuti – majestatyczne i odległe, jakby unosiły się ponad ziemią. Każdy zakręt drogi to nowy kadr, a otaczająca nas przestrzeń pulsuje spokojem i surowym pięknem.
Po dotarciu do Lo Manthang, zakwaterujemy się w lokalnym guest housie i chwilę odpoczniemy. Następnie wybierzemy się na spacer po mieście, które wciąż nosi w sobie ducha średniowiecznego królestwa.
W języku tybetańskim „Lo Manthang” oznacza „upragnioną dolinę” – i rzeczywiście, to miejsce zdaje się spełnieniem marzeń każdego podróżnika. Założone w 1390 roku, do dziś otoczone jest murami obronnymi, które skrywają w sobie świat niemal nieruchomy w czasie. Do miasta wchodzi się przez starą bramę, przy której stoi olbrzymi młyn modlitewny i czorten, witające przybyszów zgodnie z buddyjską tradycją.
Spacerując brukowanymi uliczkami miasta, mijamy tradycyjne domy o płaskich dachach, wzniesione z gliny i kamienia. Nad drzwiami widnieją rzeźbione głowy zwierząt, mające chronić mieszkańców przed złymi duchami. Całe miasto przypomina labirynt – wąski, cichy, zanurzony w medytacyjnym rytmie życia.
Odwiedzimy także dwa ważne klasztory:
🔸 Thugchen Gompa – z czerwonymi ścianami i atmosferą głębokiej duchowości,
🔸 Chhoede Gompa – z którego często rozbrzmiewają modlitwy i dźwięki rytualnych instrumentów.
Wieczorem – czas wolny na kontemplację i odpoczynek. To miejsce nie potrzebuje atrakcji – wystarczy tu być.
Nocleg w Lo Manthang.
Czas, by zanurzyć się w duchowej esencji Mustangu. Przez kolejne dwa dni będziemy świadkami i uczestnikami jednego z najważniejszych wydarzeń w himalajskim kalendarzu – Tiji (Tidżi) Festival, obchodzonego od XV wieku na dziedzińcu Pałacu Królewskiego w Lo Manthang.
To święto o głębokim znaczeniu duchowym, którego nazwa oznacza pragnienie: „Oby nauki Buddy rozprzestrzeniły się wszędzie i dotarły do wszystkich ludzi”. Tiji to czas modlitw, oczyszczenia, rytuałów i kolorowych tańców, który przyciąga do Lo Manthang pielgrzymów z całego Nepalu, Tybetu i gości z całego świata. Miasto tętni wtedy życiem – dachy domów stają się widowniami, a plac przed pałacem zamienia się w mistyczną scenę.
Zobaczymy: 🔸 rytualne tańce mnichów, ubranych w bogato zdobione jedwabne szaty,
🔸 demoniczne maski z gliny i tkanin, których wygląd budzi respekt i zachwyt,
🔸 oraz dwie zabytkowe thangki, ukazywane wiernym tylko raz w roku – mistyczne obrazy opowiadające historię bóstwa Dorje Shunu (Vajrakumary).
Centralną postacią festiwalu jest główny tancerz – Tsowo, wybrany spośród mnichów klasztoru Chhoede. To on wciela się w Dorje Shunu – boskiego wojownika, który tańcem i mantrami wypędza zło, przywracając światu równowagę, spokój i pomyślność. Kolejne etapy rytuału ukazują walkę dobra ze złem, zakończoną symbolicznym zwycięstwem światła i harmonii.
🔹 Dzień 10 uzupełni również wizyta w Jaskiniach Jhong – niezwykłym kompleksie wykutym w skalnym klifie. By się tam dostać, trzeba pokonać stromą ścieżkę i wspiąć się po schodach i drabinach, ale nagrodą są nie tylko pozostałości ponad 40 pomieszczeń mieszkalnych i medytacyjnych, lecz także zjawiskowy widok na całą dolinę Mustangu. Dawniej jaskinie służyły jako schronienie i miejsce kultu, dziś są świadectwem determinacji i duchowości ludzi żyjących w ekstremalnych warunkach.
Noclegi w guest housie w Lo Manthang
(Wysokość n.p.m.: 3565–3850 m)
Po śniadaniu żegnamy Lo Manthang – duchową stolicę Mustangu – i wyruszamy w drogę powrotną przez pustynne doliny i skaliste przełęcze, które przez ostatnie dni stały się częścią naszej przygody. Dziś naszym celem jest Chuksang, malownicza wioska położona wśród niesamowitych formacji skalnych.
Podróż zajmie około 5 godzin, ale krajobrazy, które będą nam towarzyszyć, sprawią, że czas popłynie niezauważenie. Wędrując wzdłuż doliny, mijamy widoki na Himalaje, kaskadowe wodospady i rzeźbione przez wiatr wzgórza, które wyglądają jak naturalne świątynie wyrzeźbione przez bogów.
Po drodze ponownie przekraczamy rzekę Kali Gandaki, która od tego momentu przybiera lokalną nazwę Mustang Khola – błyszczącą w słońcu niczym wstęga żywiołu, który od wieków wyznacza rytm życia tych terenów.
Po dotarciu do Chuksang zakwaterujemy się w przytulnym guest housie i chwilę odpoczniemy. Następnie wyruszymy na spacer po wiosce, ukrytej w głębokim wąwozie otoczonym czerwono-rdzawymi formacjami skalnymi, które przypominają monumentalne organy. To jedno z tych miejsc, gdzie przyroda i kultura tworzą wspólną opowieść.
Zajrzymy do lokalnego klasztoru i jaskiń wykutych w skałach, a potem przejdziemy się wzdłuż Mustang Khola, wsłuchując się w szum rzeki i podziwiając zmieniające się światło odbijające się od kolorowych skał.
Wieczorem – czas wolny na odpoczynek i kontemplację. Chuksang to doskonałe miejsce, by przysiąść z herbatą z mlekiem jaku i pozwolić wspomnieniom z ostatnich dni spokojnie się ułożyć.
Nocleg w guest housie w Chuksang.
Po śniadaniu wyruszamy w stronę Jomsom, ale zanim dotrzemy do celu, zatrzymamy się w miejscu wyjątkowym – świątyni Muktinath, jednym z najbardziej czczonych sanktuariów w Himalajach.
Podróż potrwa około 2 godzin, ale to, co zobaczymy po drodze, zostanie z nami na długo.
Muktinath to święte miejsce zarówno dla hindusów, jak i buddystów – duchowy punkt styku dwóch wielkich tradycji. Położona na wysokości ponad 3700 m n.p.m., świątynia otoczona jest mistycznym krajobrazem i nasycona głęboką symboliką. Uważa się, że powstała w XV wieku, a jej nazwa oznacza „miejscowość wyzwolenia”.
Wędrując między flagami modlitewnymi, przez które przesącza się wiatr niosący modlitwy, dotrzemy do głównego dziedzińca. Tam znajduje się 108 świętych źródeł, z których pielgrzymi czerpią wodę do rytualnych ablucji – każdy strumień symbolizuje jedno z wcieleń bogów. Mówi się, że obmycie się w tych lodowatych wodach przynosi oczyszczenie z grzechów i duchowe odrodzenie.
Wokół unosi się zapach kadzideł, rozbrzmiewają modlitwy i dźwięk dzwonków, a atmosfera tego miejsca wprowadza w niezwykły stan wyciszenia i skupienia. To prawdziwa duchowa oaza w sercu gór.
Po wizycie w Muktinath kontynuujemy podróż do Jomsom – miasteczka położonego u stóp Annapurny, które stanowi ważny punkt na szlaku Mustang i Annapurna Circuit.
Po przyjeździe zakwaterowanie w guest housie i czas wolny na odpoczynek.
Nocleg w Jomsom.
Dziś żegnamy wysokogórski Mustang i wczesnym rankiem udajemy się na lotnisko w Jomsom, skąd – jeśli pozwolą na to warunki pogodowe – odbędziemy krótki, lecz zapierający dech w piersiach lot do Pokhary.
Ten około 30-minutowy przelot to coś więcej niż zwykła podróż – to podniebna panorama Himalajów: Dhaulagiri, Annapurna i Fishtail (Machapuchare) ukazują się w pełnej krasie, a głębokie wąwozy, wijące się rzeki i ośnieżone grzbiety tworzą widok niczym z lotu ptaka nad świętą krainą.
☝️ Uwaga: ze względu na zmienne warunki pogodowe lot może zostać odwołany – w takim przypadku kontynuujemy podróż do Pokhary drogą lądową, co również pozwoli nam jeszcze przez chwilę chłonąć krajobrazy górskiego Nepalu.
Po dotarciu do Pokhary – czas na spokojne śniadanie i powrót do bardziej zielonego, łagodnego oblicza Himalajów.
Czeka nas czas wolny na odpoczynek, zakupy lub indywidualne zwiedzanie – może spacer brzegiem Jeziora Phewa, wizyta w galerii lokalnych artystów lub po prostu popołudnie z herbatą i widokiem na szczyty, które przez ostatnie dni towarzyszyły nam w podróży.
Zakwaterowanie w hotelu w Pokhara.
Nocleg w Pokhara.
Po śniadaniu czeka nas transfer na lotnisko i lot powrotny do Kathmandu – ostatnia podróż wśród górskich panoram i zielonych wzgórz Nepalu.
🛫 Uwaga: loty wewnętrzne w Himalajach są zależne od pogody – w przypadku złych warunków atmosferycznych zamiast lotu odbędziemy przejazd samochodem do stolicy (ok. 6–7 godzin).
Po dotarciu do Kathmandu zakwaterowanie w hotelu i czas wolny, który możesz wykorzystać wedle własnych potrzeb i nastroju: na odpoczynek, zakupy w klimatycznych butikach Thamelu albo powolny spacer uliczkami starego miasta.
To także doskonały moment, by zadbać o ciało i zmysły – możesz zdecydować się na:
Dzień zakończysz w dobrze znanym już rytmie Kathmandu – w dźwiękach świątynnych dzwonków, zapachu kadzideł i ciepłym świetle lampionów.
Nocleg w hotelu w Kathmandu.
Po śniadaniu czeka nas dzień pełen spokoju i swobody – idealny moment, by jeszcze raz zatopić się w atmosferze Kathmandu, ale już bez pośpiechu i planu.
To czas dla Ciebie:
🔹 na spacery po klimatycznych uliczkach Thamelu,
🔹 ostatnie zakupy pamiątek – buddyjskich amuletów, rękodzieła, przypraw i kadzideł,
🔹 albo po prostu na relaks i regenerację po intensywnej wyprawie.
Dla chętnych możliwość zamówienia zabiegów dodatkowych:
masaż relaksacyjny lub ajurwedyjski,
terapia dźwiękiem mis tybetańskich – głęboko kojąca sesja harmonizująca ciało i umysł,
zajęcia jogi z lokalnym nauczycielem – aby wrócić do domu z nową energią i równowagą wewnętrzną.
Wieczorem warto jeszcze raz usiąść w jednej z lokalnych kawiarni z widokiem na stupę, napić się masala chai i po prostu… być.
Nocleg w hotelu w Kathmandu.
Na lotnisku pożegnanie grupy z lokalnym przewodnikiem w Nepalu. Wylot z Kathmandu do Warszawy. Przylot do Warszawy.
Uwaga – Program jest ramowy. Kolejność zwiedzania może ulec zmianie ze względów organizacyjnych oraz ze względu na lokalne uwarunkowania i panujące warunki atmosferyczne.
Termin | Cena (grupa min. 8 osób) | |
---|---|---|
termin potwierdzony ![]() 06.05.2026-21.05.2026 | 3600 USD + bilety lotnicze ok. 5500 PLN |
Zadzwoń do nas: kom. 883 919 664 lub napisz maila: biuro@globzon.travel.pl lub wypełnij formularz na naszej stronie. Zdradź nam swoje podróżnicze marzenia.
Omówimy wszystkie szczegóły Twojego wyjazdu, odpowiemy na Twoje pytania. Po Twojej akceptacji, prześlemy umowę.
Będziesz mieć 2-3 dni na odesłanie umowy i wpłatę zaliczki.
Ty już możesz się pakować, a my zajmiemy się rezerwacjami noclegów, transportu i innych usług związanych z Twoją podróżą. Na 2-3 tygodnie przed wylotem, otrzymasz od nas szczegółowy informator dotyczący Twojego wyjazdu.
W drogę!!! Masz już wszystko, możesz ruszać. Oczywiście cały czas będziemy czuwać nad Twoją podróżą.