Część turystów, którzy mieli okazję podróżować po Laosie stwierdza, że Laos to taka Tajlandia 30 lat temu. I pewnie coś w tym jest. Oczywiście, może Laos nie ma tak dobrze rozwiniętej infrastruktury jak sąsiad, ale za to nadal pozostaje dziewiczy i nieodkryty. Dlatego podróż do Laosu może okazać się fascynująca i niezapomniana.
Poza utartymi szlakami – to stwierdzenie najtrafniej określa Laos. Wciąż mało tutaj turystów i znajdziemy tu mnóstwo miejsc, w których będziemy jedynymi gośćmi. Warto więc wybrać się do Laosu jak najszybciej, póki jeszcze nie jest zadeptany turystycznie. Miejsca, które można odwiedzić podczas wyprawy do Laosu to zachwycające świątynie buddyjskie, wspaniałe wodospady, nietknięta ręką człowieka przyroda. W Laosie można zapomnieć o reszcie świata i faktycznie odpocząć z dala od szumu wielkich miast.
Pola ryżowe
Laotańczycy utrzymują się głównie z uprawy ryżu. Zamglone pola ryżowe i ludzie w klimatycznych słomkowych kapeluszach to codzienny widok w tamtych rejonach.
Laotańczycy
Mieszkańcy Laosu to grupa niejednolita. W różnych źródłach znaleźć można najróżniejsze podziały. Ten najbardziej oficjalny, rządowy, dzieli naród Laosu tylko na 3 grupy:
Bez względu jednak na podziały, Laotańczycy to naród bardzo pogodny i serdeczny. Zapewne wpływ na to ma wyznawany przez ponad 60% buddyzm. Charakteryzuje ich ogromny spokój ducha. Życie w Laosie po prostu płynie wolniej.
Wpływy francuskie
Podczas wycieczki do Laosu od razu zauważymy, że widoczne są tutaj wpływy Francuzów. Owszem kuchnia laotańska to norma, ale nikogo nie dziwią także dostępne bagietki czy croissanty.
Laos to cudowny kawałek świata. Buddyjscy mnisi w szafranowych szatach, wspaniałe świątynie i przede wszystkim niesamowita przyroda. W Laosie zapomnisz o reszcie świata i odpoczniesz jak nigdzie indziej.
Zostaw swój numer telefonu lub e-mail.
Skontaktujemy się z Tobą w ciągu 24 godzin. Bez zobowiązań dowiesz się więcej na temat naszych wyjazdów.