03.02.2016
Swanetia zimą – fotorelacja
Gruzja jest piękna o każdej porze roku. Zwykle jeździmy tam od wiosny do jesieni, ale zimowa Gruzja ma w sobie też sporo uroku. Zresztą zobaczcie sami zdjęcia Moniki Pazery z tegorocznego wypadu zimowego do Gruzji, a konkretnie do Swanetii.
W Swanetii krowy cieszą się wolnością nawet w zimie. Codziennie spacerują po ulicach mimo śniegu i mrozu.
Chichilaki to odpowiednik naszej choinki. Jest robiony ze strugów z orzechowego drewna.
Swanetia w pięknej zimowej scenerii.
Wyciągiem można wyjechać z Hacvali na szczyt Zuruldi 2340 m n.p.m. Można stamtąd zjechać na nartach lub po prostu posiedzieć w ciepłej kawiarni przy grzanym winie.
Kolacja noworoczna w Gruzji jest równie ważna, jak u nas Wigilia. Kobiety przygotowują na nią niezliczoną ilość potraw. Rodziny zasiadają wspólnie do kolacji tuż po tym, jak wybije północ.
Widok z jednej ze swańskich wież na Mestię.
Śnieg, mróz, słońce i piękne widoki. Czegóż chcieć więcej?
Kilka lat temu w Mestii, stolicy Swanetii, powstało kilka nowoczesnych budowli, jedną z nich jest ten most.
Styczniowy zachód słońca.
Swańskie wieże pięknie się prezentują przyprószone śniegiem.
Noworoczny spacer po śnieżnych bezdrożach Swanetii i takie widoki na kaca.
Widok w Sylwestra na Ushbę. Niestety „wiedźma” była złośliwa i nie pokazała nam swoich rogów.
Widok z wyciągu na Hacvali.
Widok ze swańskiej wieży.
Autor tekstu i zdjęć: Monika Pazera
Tagi: Gruzja, Swanetia, Zima w Gruzji, Zimowa Gruzja