20.05.2016
Jordania – relacja z podróży

W marcu 2016 odwiedziliśmy magiczną Jordanię. To była niesamowita podróż, która zaskakiwała jedynie pozytywnie. Jordania to kraj jak z bajki, który oczarowuje każdego przybysza. Zapach kawy z kardamonem unosi się na każdej ulicy, serdeczni Jordańczycy z uśmiechem witają turystów, a wieczorne spacery umila głos muezina, nawołujący do modlitwy. Jordania to mimo krążących stereotypów, kraj bardzo bezpieczny. Mieszkańcy sami mówią, że nie mogą sobie pozwolić na to, co stało się w Syrii. Służby specjalne działają na wysokim poziomie a turysta naprawdę czuje się tam bezpiecznie.
Zapraszamy na relację z 1 dnia naszej wyprawy po Jordanii.

Swoją przygodę zaczęliśmy w Warszawie. Po krótkiej przesiadce w Kijowie dotarliśmy do Ammanu.

Widok z Góry Nebo, która uznawana jest za miejsce, z którego Mojżesz miał zobaczyć Ziemię Obiecaną.

Mozolna praca przy tworzeniu mozaiki. A wszystko to można obejrzeć w Madabie.

Mozaiki mogą być olbrzymie, ale mogą być też tak małe jak ten wisiorek.

W Jordanii spotykaliśmy wielu Polaków, którzy tam właśnie się osiedlili. Wszyscy zgodnie mówią, że Jordania to bardzo tolerancyjny kraj i że po prostu dobrze im się tam żyje.

W Madabie, w prawosławnej bazylice św. Jerzego możemy podziwiać mozaikową mapę z VI wieku.

Po zwiedzaniu, krótka przerwa na przekąskę. Hummus! Pycha!

Takie widoki podziwialiśmy w drodze z Madaby do Al-Karak.

A takiego Beduina spotkaliśmy na trasie…

Oczywiście wstąpiliśmy na herbatę ze świeżą miętą, którą mogliśmy pić z takim pięknym widokiem.

Oczywiście rozmowy przy czaju też były:)

Następny przystanek, zamek Krzyżowców w Al-Karak.

I współcześni mieszkańcy jego okolic…

Na zakończenie dnia jeszcze szybka pogawędka z Jordańczykami i można ruszać dalej.
A dalej była Dana… Ale to już następnym razem.
Autor: Joanna Biernacka