Zadzwoń, pomożemy Ci zaplanować idealne wakacje! 883 919 664

24.10.2017

Indie – jak to z nimi jest? (wywiad cz.1)

Janusz (Biuro Podróży „Globzon Travel”):
Witam wszystkich w pierwszej części wywiadu pt. „Indie – jak to z nimi jest?”. Dziś moim gościem jest Rajesh, rodowity mieszkaniec Delhi, który od lat pomaga turystom z całego świata poznać Indie od podszewki. Rajesh, bardzo się cieszę, że możemy porozmawiać!

Rajesh:
Również się cieszę, Janusz. Indie to mój dom, ale też kraj pełen kontrastów. Z chęcią opowiem, jak wygląda nasze codzienne życie, kultura i co ciekawego czeka turystów.

Janusz:
Zacznijmy może od podstaw: jak wygląda typowy dzień mieszkańca Indii? Czy można zauważyć duże różnice między życiem w dużych miastach a na wsi?

Rajesh:
Oczywiście! Indie są ogromne i bardzo zróżnicowane. W dużych miastach, takich jak Delhi, Bombaj czy Bangalore, ludzie zwykle wstają wcześnie, często jeszcze przed świtem, by uniknąć korków. Dzień zaczyna się od modlitwy lub krótkich rytuałów rodzinnych, a później – praca, szkoła czy uczelnia. Życie w mieście jest dość intensywne i nowoczesne, pełne pośpiechu i hałasu.

Na wsiach rytm jest spokojniejszy. Tam większość dnia podporządkowana jest pracom w polu i obowiązkom domowym. Spotkania z sąsiadami, wspólne przygotowywanie posiłków i dbanie o zwierzęta to część codzienności. Są też miejsca, gdzie czas płynie wolniej, a ludzie mocniej trzymają się tradycji.

Janusz:
Mówiąc o tradycjach – Indie są często kojarzone z silnym przywiązaniem do rytuałów, ale z drugiej strony to też kraj nowoczesnej technologii. Jak wygląda to balansowanie między tradycją a nowoczesnością?

Rajesh:
To dobre pytanie. Od dawna żyjemy na styku kultur i epok. Z jednej strony mamy potężny sektor IT, współczesne kino, szybko rozwijające się metropolie. Z drugiej – społeczne i rodzinne rytuały, ważne święta religijne, tradycyjny ubiór i kuchnię. Wiele osób, zwłaszcza młodych, łączy te światy: chodzą do nowoczesnych biur, korzystają z aplikacji mobilnych, a jednocześnie przestrzegają postów, obchodzą tradycyjne święta, pamiętają o rodzinnych wartościach.

Janusz:
A jak wygląda struktura rodziny w dzisiejszych Indiach? Czy wciąż królują wielopokoleniowe rodziny mieszkające pod jednym dachem? I jak w tym kontekście zmienia się status kobiet?

Rajesh:
Wielopokoleniowe rodziny nadal są dość powszechne, zwłaszcza na wsiach. W miastach, ze względu na styl pracy czy studia, młodzi często wyprowadzają się do innych dzielnic lub miast. Jednak więzi rodzinne wciąż są silne, a rodzice i dziadkowie odgrywają znaczącą rolę w życiu młodego pokolenia.

Jeśli chodzi o kobiety – ich sytuacja się poprawia, choć wciąż jest sporo do zrobienia. Rośnie liczba kobiet na uczelniach, w biznesie i w sektorze IT. Coraz więcej dziewczyn i kobiet jest niezależnych finansowo, co powoli zmienia tradycyjny podział ról. Mimo to nadal funkcjonują konserwatywne stereotypy. Zmiany społeczne postępują, ale Indie są duże i zróżnicowane, więc tempo zmian bywa różne w różnych regionach.

Janusz:
A jak wygląda system edukacji w Indiach w porównaniu z europejskim?

Rajesh:
System edukacji w Indiach jest rozbudowany i stoi na wysokim poziomie, szczególnie jeśli chodzi o uczelnie techniczne i informatyczne. Mamy sporo dobrych szkół międzynarodowych, zwłaszcza w dużych miastach. Z drugiej strony w biedniejszych regionach dostęp do dobrej edukacji bywa ograniczony. Stąd duże różnice w poziomie między miastem a wsią.

Ważnym aspektem jest też duża dyscyplina: uczniowie spędzają w szkole dużo czasu, po szkole idą na korepetycje czy dodatkowe kursy. Rodzice bardzo stawiają na wykształcenie dzieci, widząc w tym szansę na lepszą przyszłość.

Janusz:
Przejdźmy teraz do tematu podróży. Większość osób zna tzw. Złoty Trójkąt: Delhi, Agrę i Jaipur. Czy jest coś jeszcze godnego polecenia poza tymi klasycznymi miejscami?

Rajesh:
Jest mnóstwo fantastycznych miejsc! Polecam na przykład Kerala na południu, gdzie można podziwiać malownicze kanały i plantacje herbaty. W północno-wschodniej części Indii – stan Assam i Meghalaya to przepiękne krajobrazy i klimat zupełnie inny niż w pozostałych częściach kraju. Dla fanów gór – Himalaje oferują trekkingi i niesamowite widoki. Z kolei Radżastan to pustynne krajobrazy i zabytkowe forty.

Janusz:
A kiedy najlepiej się tam wybrać?

Rajesh:
Zależy, co chcemy zobaczyć. Najlepszy czas na zwiedzanie północnych Indii, w tym Złotego Trójkąta, to okres od października do marca – wtedy temperatury są łagodniejsze i przyjemne do zwiedzania. Kerala i południe lepiej odwiedzić przed lub po monsunie, czyli między styczniem a majem lub w okolicach września-października. W Himalajach trzeba uważać na warunki pogodowe – niektóre regiony są niedostępne zimą.

Janusz:
Wiele osób pyta o bezpieczeństwo. Jak to wygląda w praktyce?

Rajesh:
Indie są generalnie bezpieczne, choć trzeba zachować zdrowy rozsądek i podstawowe środki ostrożności – tak jak wszędzie. Najczęściej występują drobne kradzieże czy naciągacze próbujący wyłudzić pieniądze. Warto korzystać z zaufanych przewoźników, np. Ubera albo taksówek, których kierowcy mają identyfikatory.

Janusz:
A jaki środek transportu najlepiej wybrać?

Rajesh:
Pociągi są legendarne i dają okazję poznać Indie „od środka”. Są szybkie połączenia jak np. Shatabdi Express lub Rajdhani Express, które są komfortowe i czyste. W miastach sprawdzają się tuk-tuki, ale trzeba ustalić cenę przejazdu z góry, najlepiej przed ruszeniem w drogę. Uber i Ola (indyjski odpowiednik Ubera) także są popularne. Na krótkie odległości można wypożyczyć rower lub skutery – to też fajne doświadczenie, choć wymaga odwagi w miejskim ruchu (śmiech).

Janusz:
Na koniec tej części pytanie, które pojawia się bardzo często: jakich błędów unikać, aby naprawdę zrozumieć Indie?

Rajesh:
Przede wszystkim radzę, by nie porównywać wszystkiego do standardów europejskich i nie oczekiwać punktualności w zachodnim stylu. W Indiach wszystko działa trochę inaczej – bardziej w rytmie „India time” (śmiech). Nie warto też zniechęcać się pierwszym szokiem kulturowym: tłumy, hałas, zapachy i smaki mogą na początku przytłoczyć.

Drugą rzeczą jest otwartość na rozmowy. Hindusi uwielbiają rozmawiać i często pytają o bardzo osobiste sprawy, co wcale nie jest niegrzeczne – to raczej oznaka sympatii i chęci bliższego poznania.

No i last but not least: uważajcie na „turystyczne pułapki” – naciągaczy i „przewodników” oferujących podejrzane usługi. Korzystajcie z rekomendowanych miejsc i biur podróży, sprawdzajcie opinie w Internecie.

Janusz:
Bardzo dziękuję za te cenne wskazówki! Myślę, że nasi czytelnicy sporo się dowiedzieli o codziennym życiu w Indiach i o tym, jak dobrze zaplanować podróż. Zapraszam wszystkich do śledzenia bloga, bo to nie koniec naszej rozmowy! W kolejnej części porozmawiamy o indyjskiej kuchni, stylu życia, religiach i duchowości oraz o tym, w jaki sposób Bollywood i popkultura wpływają na mieszkańców

Zobacz prawdziwe Indie!

Sprawdź nasze programy!

Kategorie

Ostatnie wpisy